Skip Navigation
 

Koj-Kryłgan-Kała k. Chiwy

Szlezwig: Monety Filipa II i Olimpiady

19. OLIMPIADA I DIANA

Aleksandria została zbudowana z adaptacji planu Wspaniałego Krakowa Dejny za złoto Pangajonu-Siedmiogrodu. Konstantyn Wielki - żeby odebrać Aleksandrii Majestat Światowy - kazał zaś Aleksandrię Ptolemejską rozebrać i przenieść do Konstantynopola. Wspaniały Pałac Cesarski, zwany przez Słowian SĄDEM, był z cennego kamienia więc został przez Słowian rozebrany i przewieziony do Kijowa, a ponieważ Konstantynopol był przez Słowian 10 razy zdobywany to ci ten kamień Rozsprzedali a reszty dokonali Turcy. Grzegorz Wielki zbudował Rotundę Św. Piotra na Watykanie - rozbudowaną na Bazylikę - jako kopię rotundy SĄDU.

Z architektury Olimpiady zachowała się bodaj tylko Cysterna-SKARBIEC zwana Cysterną Bazyliki, gdyż pierwotnie nazywała się Cysterną Królowej. Cysterna była skarbcem, gdyż miała UKRYTY Dopływ i Odpływ wody, wobec czego nie można było ZATOPIONYCH skarbów Wyrabować.

Studiujący we Wrocławiu Historię Sztuki górnośląski milicjant ubawił mnie setnie. Gdy Zaprzeczył mej tezie to Kazałem mu powiedzieć, Skąd się wzięła PSUDOKORYNCKA GŁOWICA w Muzeum Architektury. Pomyślał chwilę i powiedział, że Mogła Być Przywieziona przez Słowian z Bałkan... To pasuje do IDIJOTY Dostojewskiego. Mikołaj Pałkin: A CZEGOŻ TO MARGRABIA MYSZKIN CHCE BYĆ ROSYJSKIM KSIĘCIEM? - JEGO PRZODEK, WOJEWODA KIJ, PRZEWIÓZŁ PAŁAC CESARSKI W KONSTANTYNOPOLA DO KIJOWA. - CO ZA IDIJOTA? ALE SKORO PRZEWIÓZŁ TO NIECH BĘDZIE.

Ważne jest to że głowica jest GRANITOWA i została zbrakowana po uszkodzeniu przy przeładunku w porcie Dolnym – gdyż widocznie śluza nie działała a śpieszono się. To zaś świadczy, że płynęła w górę Odry a więc do Opola lub Krakowa. Ja łączę tą głowice z Cysterną-SKARBCEM w Stambule zwaną Cysterną Bazyliki. Podpisała się w niej Olimpiada jako MEDUZA, gdyż Aleksandria była budowana według planów Wspaniałego Krakowa Dejny, ale Konstantyn Wlk przenosząc architekturę Aleksandryjską do Konstantynopola kazał MEDUZĘ użyć jako bazę Odwróconą. Olimpiada jest imieniem wtórnym od zwycięstwa Olimpijskiego a wcześniej nazywała się prawdopodobnie Majestatycznie do MEZJI.

Ja Wielką Lechię wiążę ze Zlotem Jesionickim. Największym złotem Starożytności było Złoto Pangajonu-Siedmiogrodu, z którym konkurowało TYLKO Złoto Jesionickie. Olimpiada panowała nad OBU. A ponieważ u Greków królem był ten, KTO MIAŁ ZŁOTO, to Grecy zamordowali Niewypłacalnego Filipa i przywołali Wypłacalnego Aleksandra. Topograficzna lokalizacje krakowskiego Skarbca jest dość łatwa, gdyż powinien być pod Cytadelą i być napełniany wodą z Rudnej.

https://marucha.wordpress.com/2020/04/12/wolne-tematy-27-2020 czyli określenie miejsca, gdzie w Krakowie mogła być BAŁWOCHWALNIA. Na miedziorycie Schedla na LIBANIE widać z dala jakby Zamek ? Góruje nad nim Kopiec Krakusa, oraz niewielkie wzgórza w kształcie kopców przy ulicy Jerozolimskiej. Są też tereny obecnych ogródków działkowych od strony kolei, no i teren po drugiej stronie alei Powstańców Śląskich, Parku Bednarskiego, Rękawek czy stadionu Korona.

Niestety, władze miasta opanowały koterie - niemal masońskie - powiązane z kościołem, blokujące wszelkie próby niezależnych badań w terenie, a zwłaszcza mającą liczne legendy podmiejską trasę Wawel (Kurza Stopka) – Rynek – kościół Franciszkanów, gdzie podobno Królowa Święta Jadwiga próbowała się spotkać z ukochanym księciem.

https://www.google.com/maps/@50.0390627,19.9598751,943m/data=!3m1!1e3 Kopiec KRAKUSA to kulminacja góry LIBAN a kamieniołom SCHINDLERA na południowo-zachodnim stoku Libanu to optimum Mikroklimatycznym. Znaczy to, że tam był Południowy KASZTEL Krakowa, na miejscu którego zbudowano BAŁWOCHWALNIĘ ???

Kraków SCHEDLA jest oczywiście SPRZED Przebudowy Gotyckiej przez kanclerza Szczepanowskiego za kontrybucję bizantyjską. Jest jednak też SPRZED budowy murów CHIŃSKICH, które w Krakowie wypada tłumaczyć najazdem Sarmatów Diany-Artemidy, która wobec Groźby najazdu Aleksandra Wielkiego pobudowała też takowe w Poznaniu, Modlinie i Płocku, ale NIE w Kielcach, gdzie oczekiwała Aleksandra - według tradycji NA GÓRZE.

Stary działacz ludowy mówił mi, że Historia Polski SKOŃCZYŁA SIĘ W ROKU 966. Poprawiłem, że ZACZĘŁA. – NIE, SKOŃCZYŁA powtórzył z naciskiem. BO PRZYSZLI KATOLICY I SPALILI ARCHIWA… A POTEM TO JUŻ TYLKO HISTORIA KOŚCIOŁA.

Do zdobycia u Arabów tajemnicy papieru chińskiego Polska była największym eksporterem papieru z łosiego łajna, jaki Szwedzi robią do dziś. Był to też papier Kancelaryjny, ale po 400 latach rozsypywał się więc trzeba było dokumenty Wieczyste przepisywać.

POLSKĄ ATLANTYDĘ - bo Skandynawską była BYDGOSZCZ - interpretuje się według Krakowa SCHEDLA, który nie da się zidentyfikować topograficznie toteż jest uważany za FANTASTYCZNY – wyimaginowany w Niemczech. Dopiero ja stwierdziłem, że to jest Kraków SPRZED Przebudowy Gotyckiej przez kanclerza Szczepanowskiego za kontrybucję bizantyjską na Koronację ZDOBYWCY AZJI.

Zaczęło się to POTWIERDZAĆ - a to znalezieniem charakterystycznej NAWODNEJ trójdzielnej baszty Krakowskiej pod Sukiennicami, a to Barbakanu Bramnego na Placu Wiosny Ludów na planie Murów Schedla, takiego jak w Warszawie, Stwierdzono tym, że Mury Schedla nie zostały WYIMAGINOWANE. Pod Rynkiem Gotyckiego Krakowa Stanisława Szczepanowskiego - znaleziono jednak dość dobrze zachowaną ROMAŃSKĄ siatkę uranistyczną - co znaczy, że obecny Rynek został wytyczony przez DEJNOKRATESA, co Spycha Kraków SCHEDLA do Olimpiady. Wszystkie Krzyże są WANDALSKIE lub Greckie.

Według badań archeologicznych to DZISIEJSZA gotycka siatka urbanistyczna Krakowa powstała na siatce ROMAŃSKIEJ przez DWUKROTNE Powiększenie kamienic. We Wrocławiu są 2 kamieniczki Romańskie: JAŚ I MAŁGOSIA - sprzed wytyczenia siatki Gotyckiej, TEŻ przez Dwukrotne Powiększenie Kamienic.

Na podstawie PRZEDROMAŃSKIEGO Wawelu Hawrota stwierdziłem, że obronne Mury Nawodne Krakowa zaczął budować Chęsa-Hanys-Hanza-Hans-Amfiktion dzięki muratorom przysłanym przez BrACHUSA z Taressu-Tangeru, gdy był zagrożony przez Erychtonosa z Bratysławy, przed którym UCIEKŁ do Poznania, Wrocławia i Pragi. NAJWSPANIALSZE Mury Nawodne miała Troja na Złotym Rogu, zbudowane przez Kara-k’Orfeusza z Krakowa, których wizerunek zachował się w obrazie olejnym z Epoki WJAZD LESZKA CHYTREGO Z LUBRANEM DO ALEKSANDRII TROJAŃSKIEJ: http://wandaluzja.pl/?p=p_265&sName=pod-akcjum /

Na tej Aleksandrii Trojańskiej są PRZED bulwarem Ata Tirka GÓRY, jak w scenerii Krakowa Schedla. Doktor Zalewski stawia pytanie, KOMU była potrzebna 8 tysięcy lat temu Taka Ilość wapna i kamienia budowlanego, z czego można było zbudować KILKA ŚREDNIOWIECZNYCH KRAKOWÓW ??? Odpowiedziałem, że MEZOLITYCZNE Kamieniołomy Krakowskie, w których cięto skały piłami DIAMENTOWYMI, pracowały na budowę Kanału Przemysłowego Sosnowiec-Bydgoszcz, czego DOWODEM jest ich NAGŁE opuszczone ich po ukończeniu budowy tego kanału, gdyż wapień z Chrzanowa był TAŃSZY i lepszy.

Jednak na budowę Wspaniałego Krakowa tańszym był wapień MIEJSCOWY, toteż krakowskie Skały i GÓRY zostały Wyeksploatowane przez Olimpiadę. U Schedla na Zawiślu na przeciw Wawelu jest na Pyszowie wielki kościół z KILKOMA wieżami, w tym dwoma aleksandryjskimi? Mi to zdaje się być podmiejską rezydencją Olimpiady. Jeśli to się potwierdzi archeologicznie to Kraków Schedla byłby miedziorytem Olimpiady. Niech nikogo nie zwiodą łacińskie czyli ALEKSANDRYJSKIE napisy, które mogą być z redakcji wydawniczej czy LECHICKIE ???

Na starych rycinach KRAKOWA jest ziemny wał okołowy, ok. kilometra od plant, zabudowany i zadrzewiony z polami po obu stronach, ale BEZ Bastionów, zwany Pierścieniem Wewnętrznym. Dopiero ja wytłumaczyłem, że to NIE Okupy Szwedzkie, ale podstawa muru Babilońskiego SPRZED roku 150 pne, czyli prawdopodobnie fortycja zbudowana przez Greków wobec zagrożenia przez Sarmatów podczas podboju przez Aleksandra Indii.

Mury SCHEDLA Spychają wspaniałe ceglane mury Warszawy PRZED OLIMPIADĘ gdyż według stratygrafii archeologicznej Nawodne Mury Krakowa zostały rozebrane przez Olimpiadę a barbakan Warszawski był Naśladownictwem Krakowskiego z Wiosny Ludów czyli Nawodnego.

Rosjanie mówią GARDITSJA - Chlubić, co jest od GARGAMELLA, ale Polacy mówią POGARDZAĆ. Otóż ta polska Pogarda pochodzi od Kazimierza Wielkiego, który wyciśnięte z Żydów pieniądze na odbudowę Gargamella wydał na budowę moskiewskiego KREMLA czyli "wzgardził Gargamellem". CHLUBA pochodzi zaś od zamku Cesarskiego we Lwowie, który zwano HALICZEM – skąd galimatias przy odbudowie zamku Imperialnego w Haliczu, który zamkiem Imperialnym NIE BYŁ, gdyż był nim zamek NISKI we Lwowie.

Przy budowie przez Austriaków Twierdzy LWÓW zlikwidowano koszary w Zamku Niskim, odnowiono go i nazwano Pałacem FRANZA JOSEFA. Bogate wyposażenie Zamku Niskiego wywieziono do Wiednia więc jest do odzyskania. Polskie PYSZNIĆ SIĘ pochodzi zaś od rezydencji Olimpiady na krakowskim PYSZOWIE, gdzie na miedziorycie Schedla jest kościół alla Katedra Poznańska z frontowymi hełmami aleksandryjskimi. PYSZÓW był odrębną dzielnicą forteczną Krakowa, ale dość słabo ufortyfikowaną i nie związaną z późniejszym PIERŚCIENIEM WEWNĘTRZNYM systemu babilońsko-kartagińskim, który ja nazywam Murami Chińskimi Olimpiady. Był to NASYP, NA KTÓRYM STAŁY 2 MURY Z MIĘDZYMURZEM ZALANYM GLINA. Międzymurze stanowiło JEZDNIĘ, jaki to system zachował się w Pekinie – pochodzący niewątpliwie SPRZED Upadku Kartaginy, gdyż takiego systemu nie można było bronić Ostrzałem od Wewnątrz, co było powodem Upadku Kartaginy. Znaczy to, że forteczny Pierścień Wewnętrzny Krakowa został zbudowany PRZED rokiem 150 pne - prawdopodobnie przez muratorów BABILIŃSKICH.

Na planie Dahlsberga OBLĘŻENIE PRZEZ SZWEDÓW KRAKOWA jest na tym Nasypie MUR obronny, ignorowany przez Szwedów. Mur ten był prawdopodobnie z Fortyfikowana Krakowa przez Zygmunta Augusta z wykorzystaniem Chińskiego Pierścienia Wewnętrznego przeciw Austriakom, którzy Krakowa Nie Zdobyli.

Tadeusz Kościuszko zignorował te fortycje i zbudował kilkaset metrów na zewnątrz OKOPY KOŚCIUSZKI, natomiast Austriacy zignorowali cytadelę na Podgórzu i zbudowali tam znacznie potężniejszy i większy Prostokąt Bastionowy na Zawiślu, funkcjonujący jako Cytadela Krakowa do budowy Twierdzy KRAKÓW.

Na pytanie, kto zbudował BABILOŃSKO-KARTAGIŃSKIE mury obronne Krakowa? wypada odpowiedzieć, że Olimpiada, zagrożona przez Dianę-Artemidę, która złożyła Skarbiec Perski z Chiwy w Modlinie i osiadła w Kielcach. Jest też pytanie, KTO ZBURZYŁ Pierścień Wewnętrzny Krakowa i zbudował na ich miejscu Obwodnicę Staromiejską SŁOWACKIEGO niczym Mao Tse-tung, który kazał zburzyć 40 kilometrowe babilońsko-kartagińskie mury Pekinu, żeby zbudować na ich miejscu Obwodnicę MAO TSE-TUNGA.

Takie mury były w Polsce jeszcze w Niemczy, Poznaniu, Płocku i Modlinie. Megalityczne mury Płocka zostały rozebrane przez Jana Luksemburskiego na wapno dla Królewca, a na ich miejscu zbudowano obwodnicę KOBYLAŃSKIEGO do Ogrodu Zoologicznego, gdzie był zamek A'MAZON, od którego pochodzi nazwa MAZOWSZE.

Rozmiary Fortecznego Pierścienia Wewnętrznego zdają się świadczyć, że Wspaniały Kraków był 20 razy WIĘKSZY od Krakowa Średniowiecznego – wobec czego istotne jest KTO ZBURZYŁ Te Mury i Wspaniały Kraków ??? Bodaj Kadłubek pisze, że Kazimierz Mnich budował Kraków OD FUNDAMENTÓW. Kraków został ROZEBRANY, NADSYPANY o 2 metry a na tym Usypisku zbudowano DZISIEJSZY Kraków staromiejski, z murami obronnymi zamykającymi obszar 20 razy MNIEJSZY od Krakowa Starożytnego ???

Jeśli nasz średniowieczny kronikarz pisze prawdę, że Kazimierz Mnich budował Kraków OD FUNDAMENTÓW to BURZYCIELEM Starożytnego Krakowa był Brzetysław, który zdobył Kraków zastrzeleniem przez czeskiego kusznika wyborowego Bolesława Zapomnianego – a Kusza była ZAKAZANA wobec chrześcijan – i WPUSZCZENIEM do miasta Kazimierza Mnicha, za którym wdarli się do miasta przebrani po polsku komandosi czescy. Potem Brzetysław wygnał Kazimierza na Węgry.

Zburzenie Wspaniałego Krakowa było rzeczą NIEWYOBRAŻALNĄ więc kroniki o tym milczą, co jest sprawą Katolickiej Cenzury. NAJWSPANIALSZYM miastem Starożytności była Aleksandria, więc jeśli prawdą jest, że została zbudowana według planów KRAKOWA Dejny to awansuje to Starożytny Kraków.

Biblioteka Aleksandryjska jako ŁUP KALIFA nie mogła być spalona. Kalif podarował ją uniwersytetowi w Tangerze, skąd Wiedza Grecka rozeszła się po świecie. Wytłumaczyłem Niemcom, że Biblioteka Aleksandryjska była LAMUSEM Biblioteki Ptolemeuszy. Biblioteka PTOLEMEUSZY została zaś wywieziona wraz z Archiwum Rzymskim przez Konstantyna Wielkiego do Konstantynopola, a według mnie do Skarbca Aleksandra Wielkiego w LabirynTHOSIE-Athosie, gdyż w adresie hołdowniczym mnichów bułgarskich dla Katarzyny Wielkiej jest mowa o Bibliotece Aleksandryjskiej w MIEDZIANYCH kontenerach. Wobec tego Biblioteka Ptolemeuszy – 700 tysięcy prohibitów, wobec 40 tysięcy publicytów Biblioteki Aleksandryjskiej – powinna być w Skarbcu Hitlera w Wałbrzychu.

W Bibliotece Ptolemeuszy powinna być architektoniczna dokumentacja Aleksandrii – najwspanialszego miasta Starożytności, zburzonego przez Bizantyjczyków przy ewakuacji przed Arabami.

Telewizja ALJAZEERA, 7.IV.2021, godz. 22-23; film dokumentalny APOLLO Z GAZY.

Kilka lub kilkanaście lat temu rybacy z Gazy wyłowili naturalnej wielkości statuę z brązu z dużą domieszką cynku, którą nazwali APOLLO. Statua jest datowana na 300 lat pne, czyli okres hellenistyczny. Ten Apollo jest jednak ŚLEPY na lewe oko. Jedna Palestynka, która miała do czynienia z Jednookim Apollem, mówiła jednak, że takich rzeźb było w tym miejscu KILKANAŚCIE. Ten się zachował, gdyż szmugler dzieł sztuki, który kupił Apolla od rybaków, zażądał od kanadyjskich kontrahentów 50 milionów dolarów.

Apollo jest Ślepy na lewe oko, w pozie lekko Pokłonnej – jakby stał przed kimś WAŻNIEJSZYM. Ważniejszy był jednak tylko Zeus z Aten? Ślepota na lewe oko – tak jak uroda – kwalifikuje Apolla na Filipa II Macedońskiego, który w bitwie na Lechowym Polu pod Wiedniem z Królem Lechii Ateasem-Antoniuszem stracił lewe oko. Gdy 90-letni Ateas Znad Amuru alias Antoniusz z Kijowa walczył z królem Epiru-Albanii Aleksandrem II to wasal Antoniusza Filip II zaatakował obóz Antoniusza broniony przez 10 czy 20 tysięcy junaków i amazonek. Podczas walki koń Filipa padł on stracił lewe oko.

To kwalifikuje onych Kilkanaście rzeźb z Gazy na fundację Olimpiady jako Regentki Lechii, która sposobiła się tym do przejęcia regencji nad Macedonią i Grecją, jak przejęła regencję Epiru-Albanii po swym bracie Aleksandrze III. To nie spodobało się Aleksandrowi Wlk, którzy kazał wysłane mu statuy Regencyjne ZATOPIĆ. Kapłani egipscy wytłumaczyli mu bowiem, że jest synem nie Jakiegoś Tam Apolla, ale Samego AMONA Tebańskiego !!!!!

Znalazłem dobre zdjęcie Zatopionego Pałacu w Stambule, które UPEWNIA mnie w Domyśle, że to przebudowana na Skarbiec świątynia Imperialna Artemidy-Diany św. ELIASZA. Tytułowe zdjęcie WYJAŚNIA bowiem Zagadkę kolumn KAMIENNYCH, gdy powinny być z Żelazomiedzi, w tym sensie, że w Pałacu czy Świątyni były z żelazomiedzi a w Cysternie MUSIAŁY BYĆ KAMIENNE.

Kamienne kolumny Skarbca mają brzuźce OPOROWE dla Belkowania PIĘTRA wewnętrznego, potrzebnego do podziału skarbów na Lekkie na Piętrze i Ciężkie na Parterze. Gdy zaistniała potrzeba sięgnięcia po Monety czy Biżuterię to nie trzeba było odwodniać całego Skarbca, bo starczało odwodnienie Piętra.

Z tego wynika, że przy budowie Skarbca zlikwidowano nawę i transept, w których kolumny z Żelazomiedzi były nieco grubsze lub Podwójne w szpalerze a Poczwórne w transepcie? To ROZRÓŻNIA architekturę Bazylikową od Halowej KOLUMNOWO.

Świątynie Bazylikowe musiały mieć filary Kamienne lub Ceglane a halowe z ZELAZOMIEDZI z Kielc, co dawało efekt jednoprzestrzenności, gdyż kolumny były cienkie. Kolumny z żelazomiedzi nie mogły się jednak zachować, gdyż były rabowane na Mechanikę i odlewanie armat, wobec czego zastępowano je mniej estetycznymi kolumnami ceglanymi. To jest moje największe odkrycie architektoniczne – co ZAUWAŻYŁEM przy odbudowie II krypty katedry wrocławskiej i Wezwałem Bundestag, który finansował odbudowę krypt katedralnych z konta na Moje Nazwisko – i z racji tegoż mego odkrycia WSTRZYMAŁ odbudowę krypty II.

Powtarzam, że to był projekt Dejnokratesa na świątynię Imperialną POWYŻEJ Pałacu na południowym stoku Bielan. Świątynię taką zbudowano też w Aleksandrii oraz w Bizancjum przez Artemidę-Dianę. Gdy Konstantyn przeniósł zespół pałacowy Ptolemeuszy na Galatę to w Konstantynopolu było DWIE Świątynie Imperialne, wobec czego Justynian podczas oblężenia przez Moskwę i Rusa przebudował świątynię Diany na SKARBIEC. http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?t=833&start=50

Re: Spiskowa Historia Polski

 autor: abcd » poniedziałek 06 lip 2015, 19:50

Coraz więcej ludzi zaczyna postrzegać historię inaczej niż krzewi ją oficjalna nauka.

Bardzom rad, że mamy ludzi, którzy nie tylko umieją myśleć i wyciągać wnioski ale też mają odwagę te wnioski oficjalnie prezentować.

Do takich należy zaliczyć choćby Juliusza Prawdzic - Tell, Czesława Białczyńskiego, Irka Ćwirko, "Phoenix'a" i wielu innych, których tu nie wymieniłem, a prace których można znaleźć w necie.

Pierwsi dwaj panowie wysnuli ciekawą tezę, że Aleksander Macedoński był Słowianinem ( viewtopic.php?f=68&t=1331&p=34287&hilit=Aleksander+Wielki#p34287 ) i przyłączył się do tego Ireneusz Ćwirko, którego artykuł zamieszczam poniżej (oczywiście w pełni zgadzam się z panami i ... no cóż, mogę im tylko sprzyjać bo głowy do takiego pisania to ja nie mam, choć mogę wysnuć moze i dalej idące wnioski, że Aleksander był nie tylko Słowianinem ale kto wie czy również nie Polakiem; a co, to moja teza): Ireneusz Ćwirko pisze: Alexander Wielki był Słowianinem

piątek, 5 czerwca 2015

ALEXANDER WIELKI BYŁ SŁOWIANINEM

Aleksander Wielki był starożytnym władcą o którym wiemy bardzo dużo, przynajmniej w porównaniu z innymi postaciami czasów starożytnych. Wydaje się on być postacią o najlepiej poznanej biografii, z racji fascynacji jaka wywoływał on u sobie współczesnych jak i wśród następnych generacji. Mimo wielu wzmianek pisemnych i świadectw materialnych, jedno umyka uwadze zarówno fachowców jak i laików. To mianowicie że wbrew ogólnie panującej opinii Aleksander Wielki nie był Grekiem a jego naród nie miał wiele wspólnego z kulturą grecką. Całe generacje historyków próbują nam wmówić jednak przeciwieństwo tego faktu robiąc z niego na silę Greka. Wprawdzie nadmienia się, że był on władcą Macedończyków, ale starożytną Macedonię nie traktuje się jako niezależny, kulturalny podmiot.

Takie podejście jest oczywiście do cna fałszywe.

Wprawdzie łączą Macedończyków i Greków silne więzi, na skutek wspólnej historii, ale w czasach Aleksandra z tej wspólnoty niewiele się już ostało i nawet języki tych narodów rozwinęły się w przeciwstawnych kierunkach.

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2015/04/o-sowianskich-korzeniach-

U Macedończyków ostało się wiele elementów kulturotwórczych w stanie niezmienionym od stuleci. Zachowali oni nie tylko język swoich przodków ale również swoją pierwotną kulturę jak i gospodarcze i polityczne struktury.

U Greków doszło w tym samym czasie do drastycznych zmian, tak że nie tylko powstał u nich nowy uniwersalny język ale również doszło do wytworzenia się nowego systemu własności opartym na niewolnictwie, który dzisiaj nazwalibyśmy kapitalizmem. Pod koniec tego procesu, te oba narody, stały się dla siebie obce i Grecy zaczęli uważać Macedończyków za nieokrzesanych dzikusów.

Mimo to Macedończycy trwali niezmiennie przy swoich tradycjach ignorując pozorne sukcesy Greków. Na koniec ich sposób życia okazał się być pod każdym względem lepszym i bardziej efektywnym i Macedończycy zdominowali Grecję, nie tylko militarnie ale i gospodarczo, kończąc na zawsze czasy greckiej dominacji.

Pomimo tego, że wiemy relatywnie dużo o Aleksandrze i jego narodzie, jedno pozostaje dotychczas niewyjaśnione, to mianowicie, kim byli tak naprawdę starożytni Macedończycy. Czy byli to tacy niedorozwinięci Grecy, jak tego chce współczesna „nauka“, czy może byli Pelazgami albo jeszcze inną nacją. W jednym są jednak „historycy” zgodni, że w żadnym przypadku nie mogli być oni Słowianami. Ci mianowicie nie istnieli zdaniem tych „znafcuw“ przed 6 wiekiem naszej ery. Za to Europę zamieszkiwały w tym czasie niezliczone hordy niemieckojęzycznych Germanów.

Te wyobrażenia naszych „naukofcuw“ doznały w wyniku genetycznych analiz haplogrup ludzności Europy poważnego uszczerbku. Nagle stało się dla wszystkich jasne, również dla naszych „bohaterów nauki“, że rozkład haplogrup w Europie nie można pogodzić z dotychczasowymi wyobrażeniami o przebiegi historii na tym terenie. Alternatywa w postaci Słowian, jako twórców kultury europejskiej i ich dominacji we wszystkich aspektach jej rozwoju, jest dla tych piewców zachodnioeuropejskiej dominacji nie do przyjęcia.

Prowadzi to do satyrycznych wynaturzeń w postaci ignorowania Słowian i ludności Europy wschodniej w pracach nad genetyką starożytnych Europejczyków, na zasadzie, że czego się nie szuka to nie można też i znaleźć. Burdzej prymitywnej manipulacji nie można sobie wprost wyobrazić, ale mimo to znajduje ona, również wśród słowiańskich „naukofcuw“, pełne poparcie i największe sk....wa są często właśnie ich „dziełem”.

Niedawno udało mi się zadać dotkliwy cios tym matactwom w formie odczytania starożytnych inskrypcji trackich które okazały się być napisane w języku słowiańskim.

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2015/01/sowianski-napis-sprzed-2500-lat.html

Ze względu na olbrzymie podobieństwa kulturalne, polityczne i gospodarcze pomiędzy Trakami i Macedończykami musimy przyjąć, że również ci ostatni należeli do Słowian. Oznacza to, że wszystko to co wiemy o historii starożytnej możemy wyrzucić na śmietnik i nie Grecy mieli w niej decydujący udział ale my Słowianie.

Oznacza to również, że największy wódz starożytności Aleksander Wielki był Słowianinem i gdybyśmy nagle przenieśli się o te 2300 lat wstecz, to moglibyśmy, jako Polacy, porozumieć się z nim swobodnie w naszym ojczystym języku.

Poza dowodami natury materialnej jak i kulturowej które jednoznacznie wskazują na słowiańskość Macedończyków istnieją oczywiście również inne tego dowody.

Zacznijmy od Aleksandra albo lepiej powiedziawszy od znaczenia jego imienia.

Imię Aleksander było wśród macedońskich władców bardzo rozpowszechnione i wydaje się mieć dla tego narodu szczególne znaczenie. Pierwsze ślady tego imienia prowadzą nas daleko w przeszłość do czasów istnienia Troi oraz państwa Hetytów.

W tak zwanym Traktacie Alaksadu imię to zostało wymienione po raz pierwszy. Tak mianowicie nazywał się władca miasta Wilusy, utożsamianego obecnie z Troją.

http://en.wikipedia.org/wiki/Alaksandu_treaty Moim zdaniem imię Alaksadu nie było imieniem tego władcy ale określeniem jego funkcji i odpowiadało współczesnej nazwie król lub książę. Za takim podejściem przemawia to, że imię to występowało w starożytności wyłącznie wśród władców, a szczególnie upodobali je sobie władcy Macedońscy.

W starożytności władca był w pierwszym rzędzie personifikacją prawa i jego wykonawcą, w ramach nakreślonych przez społeczność. I tak, nie bez przyczyny imię Prian znaczyło „prawy“ a więc ten który dba o zachowanie obowiązujących wszystkich członków społeczności praw.

W panteonie słowiańskim istniało specjalne bóstwo poświęcone tylko czuwaniem nad prawami ludzi i bogów. To bóstwo nazywane było Łada. Od imienia tego bóstwa wywodzi się też określenie „władca“, występujące w innych językach słowiańskich w formie „wladar" lub "vladar".

Słowo to powstało z połączenia dwóch słów, z których jedno to oczywiście imię bóstwa „ŁADA“ a ślad drugiego, zachowany w formie pojedynczej litery „W“ lub „V“, znajdziemy w greckim określeniu dla króla. To określenie zapożyczyli Grecy od swoich północnych sąsiadów Słowian i przerobili je do łatwo wypowiadanej dla nich formy „Wanax“. To słowo oznaczało pierwotnie, w języku słowiańskim, kapłana bóstwa „Łada“ i powstało na bazie słowa które współcześnie ostało się u Słowian południowych jako „svećenik". To z kolei miało swoje źródło w słowie „wici“ czyli „wiadomość“. To powiązanie jest oczywiście jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ kapłani funkcjonują we wszystkich religiach jako pośrednicy pomiędzy bóstwem a ludźmi, przekazując dla nich „boskie“ nakazy czyli „wici“. Oczywiście słowo „wici“ było dla greków niewymawialne a więc zrobili z niego „Wanax“. Dodatkowe wskazówki na takie zależności znajdziemy również w tym, że funkcja kapłana określana jest również słowami oznaczającymi władcę, jak np. „Knez“ „Książę“ czy też jak w polskim „ksiądz“. Czyli wskazuje na głębokie powiązania religii i świeckiej władzy u Słowian.

Tak więc z połączenia tych dwóch slow „Wici“ i „Łada“ powstało określenie władcy „Wladar“ czyli „Włodarz“ co możemy interpretować jako „kapłan Łady“.

Dokładnie ten sam proces nastąpił wśród Hetytów i Greków którzy również połączyli te dwa znaczenia ze sobą jako „Wanax“ i „Łada“ co po pewnych skrótach i przesunięciach pojedynczych liter doprowadziło do powstania określenia władcy wśród plemion starożytnych Słowian czyli do określenia „Aleksander“. To określenie zatraciło z czasem swoje podstawowe znaczenie jako określenie władcy lub jego funkcji, a zaczęło funkcjonować jako indywidualne imię wśród rządzącej dynastii.

Oczywiście nie jest to jedyny językowy dowód na słowiańskie korzenie Macedończyków i istnieją również dowody bezpośrednie. Do nich należy w pierwszym rzędzie inskrypcja znaleziona na terenie starożytnej Macedonii a którą znajdziemy w artykule Petera A. Dimitrova na stronie 3.

Ponieważ Tomasz J. Kosiński LŻY Mnie miast Krytykować to zaraz wykażę jaki jest Głupi. Po I: KRAKÓW Schedla nie jest wizerunkiem Fantastycznym, co zostało wykazane archeologicznie: Znalezieniem pod Sukiennicami charakterystycznej krakowskiej Nawodnej baszty Trójdzielnej oraz Barbakanu na pl. Wiosny Ludów, powtórzonego CEGŁĄ w Warszawie. Miedzioryt Schedla przedstawia bowiem Kraków PRZED przebudową przez Dejnokratesa na zlecenie Olimpiady, która po bitwie pod Cheroneą w r. 338 pne zyskała Złoto Pangajonu-Siedmiogrodu, wówczas największe na świecie. Świadczy o tym też to, że wszystkie KRZYŻE są Wandalskie lub Greckie.

Dejna wytyczył Nowy Rynek z siatką ROMAŃSKĄ. Po ZBURZENIU miasta przez Czechów w l. 1038-42 Kazimierz Mnich podjął odbudowę Krakowa OD FUNDAMENTÓW, co polegało na 10-krotnym zmniejszeniu powierzchni Starego Miasta przez zastąpienie murów CHIŃSKICH Średniowiecznymi; podniesieniu nawierzchni ulic o 2 metry przez budowę miasta na GRUZOWISKU oraz zachowaniu siatki Dejnokratesa tylko z DWUKROTNYM powiększeniem fasad kamienic przy Rynku.

Dlatego zamieszczam tylko siatkę Dejnokratesa, bo oznaczone są na niej fasady OBECNE, na starych fundamentach, ale z DWUKROTNEGO powiększenia kamienic starożytnych. Budowniczym Gotyckiego Krakowa był biskup-kanclerz Stanisław Szczepanowski
 
Strony:« Poprzednia 1 2
 
 
« powrót|drukuj