Skip Navigation
 

41. FOCUS BEHEIM GLOBUS

Kartografia Ameryki pochodzi właściwie z opublikowanej w Krakowie w r. 1512 mapy Jana ze Stobnicy, który to system kartograficzny Kolumb posiadał, ale go nie rozumiał (Babicz, Walczak, 152). Turecka mapa Piri Reisa z r. 1513 (FBG, 614) nic wspólnego z kartografią kolumbowską i mapą JSt nie ma – o czym pisałem w recenzji książki Die Entdeckung der Erde (Dreyer–Einbcke O., Geschichte des kartographischen Abenteurers, Umschau Verlag, Frankfurt am Main 1988; 18 03 90). Nie było też żadnych map busolowych, gdyż mongolska busola była kompasem do marszu lub namiaru Na Azymut, wg stałych punktów topograficznych. Do nawigacji potrzebny był nie azymut tylko kompas z RÓŻĄ WIATRÓW, do wyznaczania wypadkowej wiatru i dryfu czyli kierunku, bo PORTOLANY były dla ekierek.

Wg FBG to GB jest najstarszym zachowanym globusem. Na str. 650 jest rekonstrukcja globusa arabskiego, który powinien pochodzić nie tylko sprzed opłynięcia Afryki przez żeglarzy libijskich w r. 1420, ale nawet podróży żeglarzy arabskich do Sofali w Mozambiku w XI w. Jacek Machowski pisze, że geograf arabski Abu al-Fid uzasadnił w ok. r. 1300 kulistość ziemi OPŁYNIĘCIEM JEJ przez żeglarzy arabskich (Odkrywcy Ameryki, LSW Olsztyn 1973, s. 282). Najstarszym zachowanym globusem geograficznym jest jednak WĘGIERSKI globus Marcina Bylicy, z r. 1484, tylko z wtórną mapą z r. 1506. Mapa oryginalna zachowała się w postaci planiglobów Jana ze Stobnicy z r. 1512.

Również nie zgadzam się z interpretacją Lichtarza Behaima (FBG, 729-32), gdyż wg mnie jest to sztuka flamandzka i REGAŁ na przyrządy nawigacyjne, co wymagało ozdobnej osi. Widocznie w r. 1503 MB wycofał się z czynnej żeglugi – może uwolniony przez Henryka VII Tudora – więc małżonka zabrała kandelabr do sypialni, wstawiając miast OSI model kogi, którą pływał (FBG, 789–90). Malarz Max Bauer chyba to zauważył, bo Behaimowa ma twarz syreny z modelu złotniczego kogi a nie portretów weselnych sprzed 13 laty. Można jeszcze zwrócić uwagę że model fregatoorłowca ELBLĄG (GBG, 795) przedstawia prawdopodobnie okręt flagowy króla Jana Sobieskiego, i że liczba 67 na przerobionym astrolabium (FBG, 598) to chyba wiek solenizanta w r. 1715?

Dla mnie jako Prawdzica ważny jest artykuł Grzegorza Leszczyńskiego DER ANDERE WEG NACH CHINA (FBG, 331-42), gdyż na str. 337 jest mowa, że w r. 1654 Rosjanie odnaleźli starą drogę karawanową do Chin, która przechodziła koło jeziora Bajkał. Ponieważ dla Mongołów taka droga nie miała sensu, więc wypada ją datować przed I najazdem Mongołów na Europę w r. 1221. Drogę tą wypada też wiązać ze ZŁOTYM KRÓLESTWEM KAPŁANA JANA, które wg FBG odegrało taką rolę stymulującą wyprawy odkrywcze Europejczyków, jak kamienie szlachetne, stal i przyprawy korzenne Indii oraz srebro i jedwab Chin.

Wykazałem jednak, że nie było żadnej drogi karawanowej przez Bajkał tylko SPŁAW Selenga-Bajkał-Angara-Jenisej-Ket-Ob. Jenisej, gdzie mogła być kamienna grobla kierująca nurt do Ketu, to Janowyje Sieło.

Marco Polo wspomina 2 razy, że siedzibą Kapłana Jana był TENDUK (FBG, 255), co autorzy i redaktorzy FBG – a jest ich 60 – tłumaczą na Tangut, czyli Karakorum (s. 244) Czyngis Chana. Czyngis Chan był wasalem Kapłana Jana – jaki to tytuł nosił naczelnik Dzurdzenów, którzy byli pozostałością systemu okupacyjnego Bolesława Krzywoustego – ale Czyngis zbuntował się i pobił Dzurdzenów w 4 wojnach. Nad Jangcy było Cesarstwo Sung – pozostałość KITANII Prawdziców.

Europejskie mity o KRAJU ZŁOTA pochodzą głównie z listu Kapłana Jana do Władców Zachodu po klęsce II krucjaty w Anatolii w r. 1148. Poucza on władców zachodu co do walki z muzułmanami, gdyż jego teść, chan chrześcijańskich Kara-Kitajów, rozgromił w r. 1141 Seldzuków koło Samarkandy, którzy poszli na zachód i wycieli niemieckich krzyżowców w Anatolii. Pisze on zachęcająco: JA MAM CAŁE GÓRY ZŁOTA - ALE NIE KOPIĄ GO LUDZIE W WIELKIM ZNOJU, TAK JAK U WAS, TYLKO MYSZY I MRÓWKI (Herrmann P., Siódma minęła..., PIW W-wa 1967, s. 427). Uchodziło to za wierutną bujdę, ale okazało się, że są gryzonie i mrówki, które zbierają złoto. Są to świstaki indyjskie i mrówki kalifornijskie, które – gdy im dać jeść – przekopują złotonośną ziemię za samorodkami i drobinami złota. Mrówki kalifornijskie mogli przywieść żeglarze chińscy.

O wydajności tego przedmongolskiego przemysłu niech świadczy to, że gdy w r. 1127 Bolesław Krzywousty zaatakował Moskwę OD WSCHODU to Prawdzice musieli przewieźć swe skarby do Rygi, gdzie w r. 1169 – wobec zagrożenia przez Sasów, Duńczyków i Mazurów – oddali je templariuszom. Templariusze ci, których znamy jako Kawalerów Mieczowych, finansowali potem za te skarby Wojnę Stuletnią, chcąc wykupić Francję przy pomocy lenna pieniężnego, co się prawie udało w traktacie Brettigny w r. 1360, ale Polacy dostarczyli Walezjuszom artylerię turkiestańską, która wyparła Anglików do 5 twierdz nadmorskich.

Wg powołanej przez Józefa Stalina komisji historycznej do badania Skarbu Chazarów to po zakończeniu Wojny Stuletniej w skarbcu ryskim miało pozostać jeszcze 6 tysięcy ton złota. Komisja ta miała uprawnienia stalinowskiej komisji śledczej i szukała tych skarbów nawet w Szwajcarii.

Prawdzice, którzy byli wyznania słowiańskiego – które utrzymało się np. na Śląsku do wygnania Włastów w r. 1192 – ocaleli z rewolucji przeciw babskiemu monopolowi złota, gdyż wycofali się na Syberię. Katolicyzm reprezentował zaś monopol złota Narodu Wybranego.

W XIV w. ukazały się 2 bestsellery o Kapłanie Janie jako idealnym władcy chrześcijańskim. Napisali je kanonik katedry w Metzu Otto Diemeringen i piszący po angielsku Walon John Mandeville. Dzieła te były podstawą geograficznej interpretacji Dalekiego Wschodu, na równi z relacją Marco Polo, czego wobec GB dokonał wg mnie Toscanelli.

W r. 1177 papież Aleksander III odpisał Kapłanowi Janowi w imieniu Władców Zachodu, ale ani poseł nie powrócił, ani też żaden Kapłan Jan nie dał znać o sobie. Jest odnotowana wizyta któregoś z Kapłanów Janów w Rzymie w r. 1122, który był przyjmowany jako Patriarcha Indii. Chodziło tam jednak o Wielkie Indie. W tym czasie Bolesław Krzywousty okupował Syberię, Mongolię i Mandzurię, więc mógł to być jakiś Prawdzic proszący Rzym o interwencję dyplomatyczną w Polsce.

Na str. 243 FBG czytamy, że okupująca Chiny Orda Kitańska została pokonana przez DZURDZENÓW (Dzungarów) w początku XII w. Wg polskiej historiografii przedjezuickiej to Kitanów pokonał Bolesław Śmiały w l. 1065-67 wobec czego Dzurdzenowie to Polacy. W r. 1125 Bolesław Krzywousty wypędził Prawdziców z Pekinu i założył system okupacyjny aż do Jangcy. – Dzurdzeni to jakby Gruzini, co można tłumaczyć tym, że po podboju Kazachstanu przez Prawdziców i Samanidów w końcu IX w. Gruzini obsadzili drogę Astrachań-Chiny.

W indeksie FBG brakuje hasła SU SUNG, co znaczy, że Niemcy przestali rościć do NAJWAŻNIEJSZEGO CHIŃSKIEGO ZEGARA ASTRONOMICZNEGO, którego system miał pochodzić z dworu Imperatora Północy – wg mnie Krakowa. W r. 1076 cesarz chiński wysłał poselstwo na koronację Bolesława Śmiałego, które przybyło O JEDEN DZIEŃ PRZED TERMINEM PROTOKULARNYM, który był wyznaczony na dzień zimowego przesilenia nocy – z powodu niedokładności chińskiego zegara astronomicznego. Cesarz kazał ściąć swych nadwornych astronomów i zbudować zegar Barbarzyński, którego opis zachował się, wg czego zbudowano takie zegary w USA i Anglii.

Znaczyłoby to, że Polacy już w XI w. mieli zegary z RÓWNANIEM CHRONOMETRYCZNYM, które były Prawdzicom niewątpliwie potrzebne a w relacjach o których są wzmianki o kulistości ziemi i Antypodach. Zegar krakowski mógł być złupiony w Konstantynopolu.

Wyprawa Bolesława Śmiałego do krajów zapartyjskich nie jest wcale obojętna finansowo, gdyż w r. 1956 Sowieci szukali w Pamirze skarbów chińskich, ukrytych tam przez atakowanego przez Tadzyków i Seldzuków Bolesława Śmiałego. Pisałem o tym w r. 1986 w recenzji do książki Boleslaus the Bold and Bishop Stanislaus.

To, że ja dowiedziałem się o imprezie behaimowskiej w Norymberdze dopiero w końcu 1997, było konspiracją, gdyż wystawa ta była repliką na moją interpretację Globusu Behaima.

S k r ó t y CzG – Czasopismo Geograficzn
GB – Globus Behaima
GMN – Germańskie Muzeum Narodowe
GNMB – Globus Nieba Marcina Bylicy
FBG – Focus Behaim Globus
IDC – The International Dictionary of Clocks
JSt – Jan ze Stobnicy
KKA – Kamień Kalendarzowy Azteków
MB – Martin Behaim
MBzO – Marcin Bylica z Olkusza
SzMJ – Szalbierska Mapa Jezuicka
ZGJ – Złoty Globus Jagielloński
 
Strony:« Poprzednia 1 2 3
 
 
« powrót|drukuj