31. REKONKWISTA PRAWDZICÓW
Moneta arabska
PAP, NIEPOKONANI, SILNI, ŹLI – Wikingowie służyli w armii przybocznej pierwszych Piastów, Słowo Polskie – Gazeta Robotnicza, 18 X 2005, s. 15
Jesteśmy celem agresji propagandowej i dezinformacji, czego przykładem jest ten artykuł, w którym czytamy o znalezieniu skarbu k. Środy Wielkopolskiej w postaci 1300 fragmentów srebrnych monet i ozdób, odatowanych na ok. 975 r. W artykule nie ma mowy, że są to monety ARABSKIE, ale ponieważ jest to skarb TYPOWY w połowy X wieku więc chodzi o SREBRO ARABSKIE, które przypisuje się Wikingom, co jest fekaliomachią pruską, gdyż moneta arbska napływała do Polski na podstawie konwencji Prawdziców z Samanidami z Samarkandy.
Ponieważ w Rosji tych monet jest sto razy więcej więc fekaliomachia staje się tam TRUCICIELSTWEM, bo monety te są traktowane jako dowód ŻAŁOŻENIA RUSI I ROSJI PRZEZ WIKINGÓW, gdy mieli oni prawo uczestniczyć w tym procederze na podstawie TEJŻE KONWENCJI. Może nawet więcej, bo Prawdzice, których znamy historycznie jako NAJAZD PIECZYNGÓW, po rozgromieniu Rzeszy Karolińskiej i zhołdowaniu Niemiec zwrócili się przeciw Rusom w Rydze, których wygnali na Wołgę.
Rusowie uprawiali rozbój morski więc Popielidzi, żeby ich trzymać w ryzach, zbudowali twierdzę Djamand na 6 tysięcy żołnierzy i marynarzy stanu Obronnego, która jednak podczas niszczenia przez cesarza Karola III Grubego Rzeszy Popielidów, została zdobyta przez Swewów. Prawdzice po wypędzeniu Rusów wykupili tą twierdzę za prawo pływania Swewów Dźwiną i Dnieprem na Morze Czarne, co zapewniło królom swewskim wypłacalność, dzięki czemu zjednoczyli Szwecję. Adam Białous, GRODZISKA BYŁY TU WCZEŚNIEJ, NIŻ SĄDZONO, Nasz Dziennik, 06 VIII 2007, s. 10
W grodzisku Trzcianka nad Biebrzą znaleziono najstarsze na Podlasiu dirhemy arabskie z VII w. Dirhemy nie były u nas ani EGZOTYCZNE ani KUPIECKIE, gdyż była to I polska obiegowa moneta srebrna. W Polsce nie można było bić monety kruszcowej ze względu na sarmacki BABSKI Monopol Złota, co rozciągano na wszelkie walory skarbowe. Wyjście z tego znaleźli Prawdzice konwencją z Samanidami w Samarkandzie. Prawdzice płacili bowiem dirhemami tureckiej jeździe pancernej, wobec czego moneta ta feministyczną już być nie mogła.
W Maciejowicach znaleziono fragment ceramicznej tabliczki, z której udało się odczytać po turecku: KRADNIJ, ALE DŁUG ODDAJ. Jakiś maciejowiczanin zapożyczył się u Turka w Turkiestanie, który przysłał mu pocztą monit, który celnik przepisał na tabliczce glinianej i po wypaleniu złożył w archiwum, aby po uiszczeniu długu dać adresatowi, który – przy świadkach – potłukł ją młotkiem.
Znalezione w Trzciance monety arabskie z VII w. świadczą jednak, że próbowali tej sztuki już Lechidzi. Po klęsce Awarów pod Tyflisem w r. 628 wypędzono z Powołża Awarów Propolskich a nowy kagan złożył hołd szachowi. Wobec tego witeź Wyzymir zwrócił się przeciw Frankom, którzy wymordowali Awarów Polskich. Po rozgromieniu Dagoberta Wielkiego pod Vogatisburgiem-Norymbergą Wyzymir zawarł sojusz z Arabami, dzięki czemu uzyskał granicę na Syr-darii. W ten sposób moneta arabska dotarła do Polski.
Jesteśmy celem agresji propagandowej i dezinformacji, czego przykładem jest ten artykuł, w którym czytamy o znalezieniu skarbu k. Środy Wielkopolskiej w postaci 1300 fragmentów srebrnych monet i ozdób, odatowanych na ok. 975 r. W artykule nie ma mowy, że są to monety ARABSKIE, ale ponieważ jest to skarb TYPOWY w połowy X wieku więc chodzi o SREBRO ARABSKIE, które przypisuje się Wikingom, co jest fekaliomachią pruską, gdyż moneta arbska napływała do Polski na podstawie konwencji Prawdziców z Samanidami z Samarkandy.
Ponieważ w Rosji tych monet jest sto razy więcej więc fekaliomachia staje się tam TRUCICIELSTWEM, bo monety te są traktowane jako dowód ŻAŁOŻENIA RUSI I ROSJI PRZEZ WIKINGÓW, gdy mieli oni prawo uczestniczyć w tym procederze na podstawie TEJŻE KONWENCJI. Może nawet więcej, bo Prawdzice, których znamy historycznie jako NAJAZD PIECZYNGÓW, po rozgromieniu Rzeszy Karolińskiej i zhołdowaniu Niemiec zwrócili się przeciw Rusom w Rydze, których wygnali na Wołgę.
Rusowie uprawiali rozbój morski więc Popielidzi, żeby ich trzymać w ryzach, zbudowali twierdzę Djamand na 6 tysięcy żołnierzy i marynarzy stanu Obronnego, która jednak podczas niszczenia przez cesarza Karola III Grubego Rzeszy Popielidów, została zdobyta przez Swewów. Prawdzice po wypędzeniu Rusów wykupili tą twierdzę za prawo pływania Swewów Dźwiną i Dnieprem na Morze Czarne, co zapewniło królom swewskim wypłacalność, dzięki czemu zjednoczyli Szwecję. Adam Białous, GRODZISKA BYŁY TU WCZEŚNIEJ, NIŻ SĄDZONO, Nasz Dziennik, 06 VIII 2007, s. 10
W grodzisku Trzcianka nad Biebrzą znaleziono najstarsze na Podlasiu dirhemy arabskie z VII w. Dirhemy nie były u nas ani EGZOTYCZNE ani KUPIECKIE, gdyż była to I polska obiegowa moneta srebrna. W Polsce nie można było bić monety kruszcowej ze względu na sarmacki BABSKI Monopol Złota, co rozciągano na wszelkie walory skarbowe. Wyjście z tego znaleźli Prawdzice konwencją z Samanidami w Samarkandzie. Prawdzice płacili bowiem dirhemami tureckiej jeździe pancernej, wobec czego moneta ta feministyczną już być nie mogła.
W Maciejowicach znaleziono fragment ceramicznej tabliczki, z której udało się odczytać po turecku: KRADNIJ, ALE DŁUG ODDAJ. Jakiś maciejowiczanin zapożyczył się u Turka w Turkiestanie, który przysłał mu pocztą monit, który celnik przepisał na tabliczce glinianej i po wypaleniu złożył w archiwum, aby po uiszczeniu długu dać adresatowi, który – przy świadkach – potłukł ją młotkiem.
Znalezione w Trzciance monety arabskie z VII w. świadczą jednak, że próbowali tej sztuki już Lechidzi. Po klęsce Awarów pod Tyflisem w r. 628 wypędzono z Powołża Awarów Propolskich a nowy kagan złożył hołd szachowi. Wobec tego witeź Wyzymir zwrócił się przeciw Frankom, którzy wymordowali Awarów Polskich. Po rozgromieniu Dagoberta Wielkiego pod Vogatisburgiem-Norymbergą Wyzymir zawarł sojusz z Arabami, dzięki czemu uzyskał granicę na Syr-darii. W ten sposób moneta arabska dotarła do Polski.