Skip Navigation
 

26. ARCHITEKTURA NIEMIECKA

W historii Niemiec można przeczytać, że w l. 900-902 Saksonia (Dolna) została spustoszona przez Słowian. Wg mnie nie było to jednak zniszczenie, gdyż Saksonia wyszła z tej wojny jako najsilniejsze księstwo Rzeszy, ale okupacja przez Dirów-Prawdziców z Kurska.

Po upadku Polski Popielidów w r. 882, w wyniku rewolucji przeciw babskiemu monopolowi kruszców, najazdów Wielkomorawian i cesarza Karola III Grubego, ocalał ród Prawdziców, który był zajęty podbojem Syberii. Prawdzice rozpoczęli rekonkwistę przy pomocy tureckiej jazdy pancernej i monety arabskiej z Samarkandy, która już feministyczną być nie mogła. Najpierw oblegli Nowogród Wlk, któremu cesarz wysłał z odsieczą Swewów, ale Prawdzice przekupili ich i z Nowogrodzianami wysłali na Paryż, gdzie ci obalili grubasa i wynieśli Kapetyngów.


Wg danych arabskich to Dirowie, którzy kierowali handlem z Samarkandą, byli bardzo bogaci a w miastach ich były piękne budowle. Sądzę więc, że gotycka architektura HALOWA została narzucona Sasom przez Prawdziców, którzy kontynuowali halowy gotyk Popielidów. W Rosji jest wiele cerkwi na fundamentach kościołów nawowych, co ja uważam za halową architekturę Prawdziców, którą potem niszczono jako Katolicką.


W r. 928 witeź kurski Tugumir budował kościół targowy w Halle a jego przyjaciel Henryk katedrę w Merseburgu przygotowując się do wojny z Francją o Lotaryngię Wielką. Francuzi skontrowali to wystąpieniem Słowian północnopołabskich, Węgrów i Polaków, co trwało do zdobycia przez Tugumira i Henryka Szczecina – skąd wersja o oddaniu przez Tugumira Niemcom ziem do Odry, gdy była to pacyfikacja Leszka V. W tym świetle to statua Rolanda w Halle jest portretem Tugumira po tryumfalnym powrocie z Lotaryngii w r. 929.

Po śmierci Henryka w r. 936 wybuchło w Lotaryngii powstanie antyniemieckie a w Niemczech wojna domowa przeciw Ottonowi I, zwanemu potem Wielkim. Gdy sprawa Ottona była już przegrana to w r. 939 Konrad Kurzbold rozgromił Francuzów i ich niemieckich sojuszników na przeprawie reńskiej Andernach, co zakończyło wojny o Lotaryngię Wielką. Sarkofag Kurzbolda w katedrze w Limburgu nad Lahnem przedstawia męża w stroju tureckim z biczem pasterskim – z której to racji sądzę, że był on ambasadorem 3 witezi kurskich. Katedra w Limburgu powinna być budowana na ambasadę kurską w l. 902-910, na wzór kościoła św. Gereona w Kolonii.

W katedrze mogunckiej jest relief przedstawiający walkę Niemców ze Słowianami. Jest to jednak szarża ciężkozbrojnego rycerstwa niemieckiego na turecką jazdę pancerną Prawdziców. Głowa w diademie pod kopytami na Turka nie wygląda a przedstawiona szarża mogła mieć miejsce w bitwie nad Regnicą w r. 955, w której Niemcy uwolniły się od protektoratu Prawdziców. Ktoś może zauważyć, że Turcy nie mają mieczy huńskich, ale artysta mógł widzieć tylko jeńców, którym pozostawiono tarcze i łuki, oraz obciętą głowę witezia.

Gdy nad Regnicą zginął stary witeź to młody złożył zaraz hołd trybutarny dowodzącemu odsieczą Bolesławowi Srogiemu, a ten przyrzekł mu pomoc w podboju chazarskiego Powołża – co widzimy na tympanonie fundacyjnym mostu Judyty w Pradze, przy budowie którego były potrzebne kotwy ze stali stopowej z Kurska. Prawdzice wybudowali jeszcze hołdowniczo gotycką katedrę HALOWĄ na Hradczanie.

Dla upamiętnienia bitwy nad Lechem wzniesiono w l. 970-73 w Augsburgu kościół śwśw. Afry i Ulryka, który stał się wzorcem architektury katolickiej. Kościół ten stał się też wzorcem tzw. architektury hanzeatyckiej w Meklemburgii, która jest jednak architekturą Mściwoja Obodrzyckiego – przywódcy powstania antyniemieckiego w r. 983. Ta architektura augsburska została wygnana z Bawarii przez Henryka Kłótnika a ze Szwabii przez Hunsfriedigerów, którzy kontynuowali gotyk saski Prawdziców.

W Bawarii jest 7 wielkich kościołów halowych "spod jednej ręki", które uważam za milenijne. Takim kościołem jest katedra monachijska, gdyż Monachium było budowane na podstawie układu z Polską i Czechami o okupacji Połabia w r. 995, który zezwalał Niemcom na budowę drogi handlowej Innsbruck-Wismar. Z powodu przegranej wojny z Polską plan ten został zrealizowany dopiero przez Henryka Lwa, który w r. 1156 zburzył most Biskupi, co kierowało ruch handlowy przez most KLASZTORNY. Był to więc spisek mieszczan z księciem saskim, który miał prawo Drogi Handlowej do Włoch.

Ponieważ na milenijnym zjeździe Gnieźnieńskim Rzym potępił sakralną architekturę halową, jako nestoriańską więc tak niemieckie jak i polskie kościoły halowe należy datować PRZED ROKIEM TYSIĘCZNYM. Widać to na przykładzie katedry św. Elżbiety w Marburgu, która była halą tronową Ottona Wlk, o czym świadczą WIEŃCE CEZARÓW na kolumnach, niegdyś złocone. We Wrocławiu takim kościołem "cezarskim" jest kościół św. Wincentego, pierwotnie pod wezwaniem św. Jakuba, gdyż Bolesław Srogi też nosił Wieniec Cezara za uznanie kodeksu handlowego św. Jakuba, który był antytezą reprezentowanego przez Prawdziców kodeksu św. Mikołaja.

Jeśli GOTYK SASKI - uważany za Niemiecką Architekturę Narodową - mamy datować Przed Rokiem Tysięcznym to ja postawię tu Diabelski wniosek na wezwanie przez Niemców Przeciw Nam Albańczyków: że jest to architektura kultury unietyckiej czyli ILIRYJSKA? - ZDRADZIECKI ALBION.

W zbudowanym przez Bazyliosa kościele św. Jakuba w Szczecinie odbyły się prawdopodobnie EUROPEJSKIE uroczystości milenijne, gdyż GNIEZNO oznaczało Stolicę. Uroczystości milenijne musiały być w mieście europejskim, a takimi były Szczecin i Wineta, która miała być nawet Największym Miastem Europy – co poświadcza pośrednio poseł kalifa z Kordowy, który przybył z miasta liczącego 1,5 MILIONA mieszkańców. Wineta nie była Woliniem Biskupim, ale miastem na klifie zachodniego Wolina.

Wydarzeniem architektonicznym Niemiec była rozbudowa przez landgrafa Turyngii Ekkeharda II i Regelindę (Piękną Niemkę z Naumburga) Erfurtu, gdzie za protektoratu Prawdziców był sejm Rzeszy. Ekkehard zagrabił w Pradze Skarb Chazarów, ok. 2 tys ton złota, ale stracił to razem z księstwem przez piękną Jutę z ludu, która okazała się agentem arcybiskupa.

To że nekropolią dynastii salirskiej jest katedra w Spirze zdaje się świadczyć nie tyle o braku ambicji budowlanych co kryzysie. W r. 1071 Bolesław Śmiały zniszczył w walce z Prawdzicami metalurgię kurską, a będące wówczas w użyciu ciężkie pługi scytyjskie były produkowane tylko w Kursku. Spowodowało to upadek produktu dodatkowego i wielki głód, a tym samym i załamanie się systemów finansowych. Od barbarzyństwa uratowali Europę wówczas Francuzi, którzy wynaleźli pług lekki, ciągniony przez jednego konia. Technikę tą upowszechnili cystersi, których hymn głosił: „Tam, gdzie lud orał ziemię sochą, zakwitły wille, bo cystersi nauczyli ludzi orania pługiem.”

Pierwszym dziełem tej nowej cywilizacji „cysterskiej” była przebudowa prezbiterium Karola Wlk w kościele St-Denis w Paryżu w l. 1140-44. Przez lata szukano kamienia do wymiany kolumn, gdyż pierwotnie miały być granitowe, ale po zajęciu przez Franków i Sasów Lubeki w r. 772 Polacy narzędzi do obróbki granitu nie przysłali więc trzeba było robić kolumny z piaskowca, który pękał. Przy odbudowie odsłonięto łuki przyporowe, które dotychczas wstydliwie ukrywano, co stało się nową estetyką konstruktywistyczną. Bernard z Clairvaux powtórzył to dzieło w prezbiterium minsteru we Fryburgu Bryzgawijskim dla upamiętnienia II krucjaty.

Niemcy mają piękną architekturę rustykową, której brak w Polsce ja tłumaczyłem zakompleksieniem oblężeniem przez Karola III Płocka w r. 882. Napastnicy rozbili z katapult spichrze z pszenicą dla Skandynawów a potem puszczali po murze megalitycznym zapłodnione szczurzyce – a rustyka jest dobrą drabiną dla szczura. We Wrocławiu odkryto jednak poziomowanie rustykowe, z ciosów obrabianych MASZYNOWO. Wrocławscy archeolodzy uznali te ciosy za wtórne i wczesnorenesansowe, ale obiekt jest ŚLUZĄ w Przejściu Oławskim, którą OPUSZCZONO po zbudowaniu Staromiejskiego kanału śluzowego po najeździe mongolskim – a jeśli się nie zna obiektu to trudno datować DETAL. Mury Wrocławia i kanał śluzowy na Fosie budowano prawdopodobnie – jak to wykazałem stratygrafią zamków Biskupiego i Piaskowego jako GRANICZNYCH – podczas wojny Asklepiosa z synem Posejdona Innachosem.

Prawdzice dotarli do Wisły w 895 r. a w 899 rozgromili Piastów k. Łodzi hołdując ich. Sprawa ta jest ważna dla historii architektury niemieckiej, bo Krzyżacki Gotyk Nadwiślański jest dywersją historiograficzną pod flagą FRANCUSKĄ. Po powrocie z Niemiec byłem w Kozie Miejskiej na prelekcji 2 archeologów praskich, którym powiedziałem, że jak Niemcy chcą małpować architekturę niemiecką to ja nie mam nic naprzeciw, ale z opóźnieniem lat 20 a nie 400. Ze zdziwieniem bowiem dowiedziałem się, że Architektura Profanistyczna funkcjonuje również w Czechach, tylko nie z 2- ale 4-wiekowym opóźnieniem. Przy wykopaliskach na zamku Biskupim odwiedzili na czescy historycy architektury, z których dr Lasota szydził: JAK IM AUSTRIACY PRZYKAZALI W ROKU 1918 TAK ONI SIĘ MODLĄ DZIŚ.

Tłumaczyłem Niemcom, że Architektura Sztaufów to katedra w Mediolanie, fara w Ulm i katedra kolońska, której nie ukończono z powodu upadku dynastii i arcybiskupa. Z mego opracowania zdaje się wynikać, że galimatias w architekturze niemieckiej i europejskiej powstał stąd, że dynastia salirska powróciła do romańskiej statyki budowlanej, jako bardziej fortecznej. Zaczęto po prostu naśladować katedrę w Spirze jako nekropolię salirską. Ten trend trwał aż Fryderyk Barbarossa zbudował obecną katedrę MEDIOLAŃSKĄ, co zapoczątkowało Gotyk Sztaufów. Sterczyny były malowane na czerwono, żeby nie czerniały, pełniąc pewną rolę konserwatorską, jako opory dla rusztowań belkowych.

Wapiennictwo było efektem metalurgii i dlatego najstarsze mury wapienne w Europie odkryto w Polsce. Najstarsze zamki europejskie są datowane nawet na 12 tysięcy lat ??? Sudety były największym skarbcem geologicznym, więc każdy musiał się tu fortyfikować, jak w banku. W Hallsztacie powstały zamki nadreńskie dla przerobu spławianej Renem rudy szwajcarskiej westfalskim węglem. Tłumaczy to zagadkę, dlaczego w Latenie zanikaja wielkie grobowce arystokracji celtyckiej, choć arystokracja ta niewątpliwie istniała. Otóż w związku ze zmianą metalurgii "zamkowej" na „leśną”, zamki nabrały charakteru pałacowego więc arystokracja mogła się chować w kryptach swych zamków. Gdy zmieniał się ród to trumny PRZETAPIANO.

Zametrykowanie przeze mnie zamków nadreńskich Halsztatem - dla przerobu rudy szwajcarskiej westfalskim węglem - było takim Szokiem, jak ogłoszenie, że TARTESS TO TANGER A TROJA TO ZŁOTY RÓG. To zostało potwierdzone identyfikacją przez archeologa niemieckiego Heinricha Kusche gęstej siatki na zdjęciach satelitarnych Europy jako NEOLITYCZNYCH tuneli, które ja zinterpretowałem jako lochy zamkowe. To COFNĘŁO moją metrykę zamków nadreńskich 2 Tysiące Lat.

Kodeks Heidelberski MANESSE Henryka IV Probusa z Wrocławia z roku 1272 kwalifikuje zamek heidelberski jako Cesarski w latach 1108-1278. Jest to budowla kilkuetapowa i nieukończona. Wspaniały Zamek Attyli w Budzie buazerowany Drewnem był prawdopodobnie zdobionym mozaiką pałacem Kara-k'Orfeusza z Krakowa, po zbudowaniu przez niego Troi na Złotym Rogu. - Niemcy muszą sobie dać spokój z marzeniami o zamku HABSBURGÓW w Budzie - ale mogą przyjeżdżać na piwo.

Zawsze interesowała mnie pierwotna katedra kolońska. Na zdjęciu satelitarnym jest tam WIELKI KWADRAT, co jest interpretowane jako Amfiteatr Rzymski, czyli że funkcję Cesarskiej i Kanclerskiej Archikatedry Kolońskiej miałby pełnić jakiś INNY kościół koloński ??? ROZEBRANIE pałacu Cesarskiego i Katedry przez mieszczan kolońskich było SKUTKIEM Największą klęską Niemiec na Psim Polu.

Na portalu Piotrowym obecnej katedry SZTAUFOWSKIEJ mamy wcale nie Świętego Piotra tylko Fryderyka II Hohenstaufa ŚLUBUJĄCEGO Odbudowę zniszczonej przez mieszczan katedry kolońskiej. Cesarz trzyma jednak na lewym ramieniu nie model Katedry, ale model ROTUNDY czterokonchowej…

Znaczyłoby to, że wobec powszechnej aklamacji dla fary w Ulm zrezygnowano z odbudowy Pierwotnej katedry kolońskiej na rzecz Rekordowego dzieła architektury Sztaufów, które wobec klęski Habsburgów i Arcybiskupa ze Związkiem Miast Reńskich pod Worringen w 1288 r. dokończyli dopiero Prusacy. Wniosek z tego jest taki, że Pierwotna katedra kolońska była kopią LILI WENEDY z Bydgoszczy.

W Kolonii mamy więc kazus KALISZA, gdzie r. 1229 Henryk I z Wrocławia zburzył zamek Biskupi, wypędził arcybiskupa do Bydlnego kościoła Chrobrego w Gnieźnie Wielkopolskim, gdzie urzęduje do dziś, a wspaniałą Archikatedrę Kaliską kazał przebudować na TEATR. W I.WŚ Teatr ten rozebrali Niemcy więc zbudowano tam Teatr Bogusławskiego.

W Płocku panegirysta Mieszka Bolesławowica Gall Anonim zainteresował się Kodeksem Handlowym Świętego Mikołaja, jakim posługiwali się Prawdzice. Kilka lat po tym napisał Gestsa Hungarorum, które ofiarował królowi Węgierskiemu. Król zapytał, A CZEGOŻ SOBIE MÓJ WENECJANIN ZA SWE DZIEŁO ŻYCZY? – KODEKSU ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA DLA WENECJI. – NO CÓŻ, SKORO KODEKS TEN JEST OD WIEKÓW STOSOWANY W POLSCE TO ŻADNEJ ZDROŻNOŚCI BYĆ W NIM NIE MOŻE.

To był jednak dopiero początek sprawy, bo dowiedzieli się o tym mieszczanie kolońscy i Poprosili cesarza Henryka IV o pozwolenie na korzystania z kodeksu Świętego Mikołaja, na co ten Nie Zgodził Się. Wobec tego ci ubrali go w kaftan bezpieczeństwa i sprzedali niesfornemu synkowi, który zagłodził ojca na śmierć. Mieszczanie zburzyli wprawdzie przezornie zamek Cesarski i Katedrę, ale to nie chroniło przed rewindykacjami, więc aby się pozbyć niechcianych lokatorów wydali córkę Przyjaciela Kolonii hrabiego von Berg za króla polskiego a rozebrany zamek cesarski nazwali KATOWICE.

W ten sposób kodeks handlowy Świętego Mikołaja stał się podstawą Mocarstwowości Wenecji i potęgi finansowej Nadrenii.
 
Strony:« Poprzednia 1 2
 
 
« powrót|drukuj