Skip Navigation
 

Michał i Stefan Woźnice

DeLoran DR-7 Samoch-Lot

45. NOWA TECHNIKA LOTNICZA

LATAJĄCE TALERZE JAKO TECHNIKA HITLEROWSKA

13 VII w godz. 20-21 oglądałem amerykański film dokumentalny LATAJĄCE TALERZE, które pojawiły się nad USA w I. połowie lat 50. Dowództwo Air Force zidentyfikowało je jako sowieckie samoloty szpiegowskie, przybywające przez Ocean Lodowaty i Kanadę, ale by NIE WYWOŁYWAĆ PANIKI zaprzeczało temu a potem kazało znanemu pisarzowi science fiction ogłosić, że JESTEŚMY ŚLEDZENI PRZEZ KOSMICZNĄ CYWILIZACJĘ, która przygotowuje się do inwazji na Ziemię w stylu Wojny Światów – co podjął Hollywood z tryumfem kasowym.

W latach 60. pokazywano Czeszką Matkę, która straciła dzieci podczas amerykańskich bombardowań Pragi. Amerykanie bombardowali zakłady Skody, gdzie przygotowywano do produkcji „talerzowy” bombowiec, który miał PIONOWY start i był nieosiągalny dla myśliwców z powodu szybkości i zwrotności. Za inspiratora latających talerzy uważa się Rumuna, który w r. 1939 wykonał taki model zdalnie sterowany, który prawdopodobnie sprzedał Niemcom. Niemieckim wnioskodawcą BOMBOWCA TALERZOWEGO był inżynier-lotnik Andreas Epp, który za odmowę wstąpienia do NSDAP został przez Goeringa wyłączony.

We Wrocławiu było zeznanie polskich robotników, którzy mówili, że na polu pod Sobótką wylądował samolot w kształcie talerza, z którego wyszło 2 mężczyzn, z których jeden był gaulajterem Hanke. Hanke był dyrektorem szkół technicznych i prezesem śląskich wynalazców. Samolot, którym przyleciał do żniwiarzy był mały, bo to u Hankego znalazł schronienie awanturujący się Epp. Główne atuty latającego talerza: pionowy start i szybkość większa od samolotów myśliwskich II wojny światowej, ma też mój Aerobus, który byłby sto razy łatwiejszy w produkcji.

Produkcja bombowców TALERZOWYCH w Skodzie nie została uruchomiona, gdyż wytwórnia została zniszczona przez Amerykanów a załoga wysadziła przed frontem urządzenia i prototyp. Również Epp wyjechał do rodzinnego Rostoka, gdzie oddał się do dyspozycji Marszałka Żukowa, ale odmówił wyjazdu do ZSRS więc urządzono mu pracownię w NRD. To właśnie dzięki Eppowi pojawiły się w r. 1953 nad USA sowieckie samoloty szpiegowskie – nieosiągalne dla AF.

Gdy Epp zorientował się, że Sowieci zamierzają dokonać przy pomocy jego techniki ataku nuklearnego na USA to uciekł do Amerykanów, którzy dzięki niemu przyśpieszyli prace nad techniką „talerzy”, które były w dalszym ciągu całkowicie TAJNE. W czasie Kryzysu Kubańskiego sowieckich latających talerzy już na niebie amerykańskim nie było a kilka z nich zostało strąconych.

Jako dzieciak słyszałem, jak znajomy powiedział ojcu, że Sowieci mają bombę atomową, na co ojciec odpowiedział, że „teraz zaminują porty amerykańskie”. To okazało się proroctwem w postaci Wojennej Doktryny Breżniewa, gdyż WALIZKOWE bomby atomowe z zapalnikami radiowymi są bronią PREWENCYJNĄ. Gdy zacząłem o tym pisać, to Gwardii Narodowej wydano nowe detektory do badania fundamentów. Prasa pisała nawet KTÓRE miasta zostały zaminowane przez bliźniaków żydoarabskich na tajnych kontach szwajcarskich.

Ojciec zapewniał mnie, że GDYBY STALIN MIAŁ MOŻNOŚĆ TO DOKONAŁBY ATAKU NUKLEARNEGO NA USA. Stalin został jednak znokautowany wojną ukraińską w r. 1946, kiedy ukraińskim dywizjom NKWD przeciwstawiła się zbrojnie palatynacka armia Nikity Chruszczowa Istrebitielnyje Bataliony i Armia Krajowa. Wtedy w Waszyngtonie były uczeń ze szkoły IRA powiadomił mego dziadka, że Stalin i Beria wydali akt aresztowania komendanta Armii Czerwonej w Niemczech Żukowa. Dziadek zawiadomił o tym zaraz ambasadę Jugosławii a Żukow wezwał Rokossowsiego i Malinowskiego, którym dał Referat Bermana mówiący o judeizacji Polski. Ci pojechali z tym do Moczara w Łodzi, gdzie uzgodniono powołanie III NSZ dla przeprowadzenia eszelonów Żukowa z Brandenburgii na Ukrainę w celu zniszczenia państwa żydowskiego, czego manifestacją był Pogrom Kielecki, gdzie ubowcy Moczara zastrzelili 39 Żydów.

Na wieść o tym Stalin uciekł do Norymbergii, przebrał się za holokausta, wszedł na salę i powiedział POLACY ZNOWU MORDUJĄ ŻYDÓW – co było przekwalifikowaniem kapitału stalinowskiego, największego na świecie, w HOLOKAUSTYCZNY. Gdy interpelowano Trumana, czy tym Holokaustem był Stalin, czy też ktoś do niego podobny to odpowiedział: ŻAL MI TEGO FACETA. JEST WIĘŹNIEM BIURA POLITYCZNEGO.

Żdanowa miał otruć Kaganowicz, ale zdyskontował to Stalin powracając od władzy jako PENTOWIR. Ponieważ chciał odzyskać samowładztwo przez wywołanie rewolucji antysemickiej DLA SKOMPROMITOWANIA ANTYSEMITYZMU jak Hitler, więc został oskalpowany, o czym piszę w książce „Incydentu nie było” (45.). Spiskiem kierował mój dziadek a wymyślił go pisarz Jerzy Szaniawski. Dyktatorem został Beria, który był lepszym technikiem władzy od Stalina, ale został zastrzelony przez mego stryja, który udawał Bolesława Piaseckiego, zaufanego agenta Berii, co jest sprawą postjugosłowian. Jest to ważne, gdyż podczas wojny koreańskiej Stalin wymógł przyznanie olbrzymich środków na lotnictwo STRATEGICZNE, czego inaczej niż zamiarem nuklearnego ataku Latających Talerzy na USA wytłumaczyć się nie da.

W Albach szwabskich znaleziono najstarszą sztukę europejską sprzed 40 tysięcy lat, bez „prymitywizmów”. Wniosek z tego jest niesamowity: AM ANFANG WAR DIE ZIVILISATION... To zgadza się z mym wnioskiem, że Europejska Atlantyda, czyli SUDECKA metalurgia żelaza i stali, była imigracją z Indii, gdyż w Pakistanie Amerykanie znaleźli fachowo plombowane zęby sprzed 9 tysięcy lat.

W połowie lat 60. wystąpiłem z AMERYKAŃSKĄ GENEZĄ MEGALITYCZNYCH KULTUR ŻEGLARSKICH, ale zostałem zniszczony przez UFOLOGÓW z latającymi talerzami pod wodzą Ericha von Daenikena, choć mój kolega uniwersytecki Zbigniew Szymański pisał do niego w tej sprawie bez mej wiedzy. Omawiam te sprawy w Wandaluzji, traktując Atlantydę Platona jako amerykańskie władztwo Tartessu-Tangeru na konwencjach stalowniczych z Wrocławiem i Krakowem.

Zamknięcie przez Pentagon TAJNOŚCI latających talerzy, które kamuflowano KOSMICZNE, jest zwycięstwem Europejskiej Atlantydy, która – jak zdają się to potwierdzać znaleziska ze Szwabii – była efektem imigracji rolniczych kultur z Indii nad Dunaj. To rehabilituje Lwowsko-Wrocławską Szkołę Archeologiczną i Architektoniczno-Historyczną, która przesuwała w przeszłość niektóre polskie zabytki architektury o TYSIĄCE lat, ale została WYTRUTA, tak że epigonem zostałem ja, choć na mnie też były zamachy.

Interia.pl – NOWE TECHNOLOGIE - Samolot pasażerski 2025 rok - Jakub Płaza - Czwartek, 2 II 12. Na stronie internetowej NASA pojawiły się projekty trzech ekologicznych samolotów przyszłości. Zużywają one o 50 proc. mniej paliwa i są o 83 proc. cichsze od obecnie wykorzystywanych maszyn. Któryś z nich już w 2025 roku będzie latał nad naszymi głowami.

Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej przekazała 11 mln dol. na opracowanie projektu samolotu przyjaznego środowisku trzem potężnym koncernom zbrojeniowym. Boeing, Northrop Grumman i Lockheed Martin, po roku wytężonych badań, zaprezentowały swoje koncepty. Każdemu udało się zredukować ilość spalanego paliwa, a tym samym emisję toksycznych zanieczyszczeń. Trudniej było ze zmniejszeniem poziomu hałasu. Boeing - bezzałogowy X-48

Konstrukcję samolotu oparto na układzie latającego skrzydła, a projekt przypomina bezzałogowy model X-48 testowany w centrum naukowym NASA. Dwa silniki turbowentylatorowe Pratt & Whitney umieszczone są na górze samolotu, pomiędzy statecznikami, co odróżnia go od konkurencyjnych maszyn i redukuje poziom hałasu. Kadłub wykonano z lekkich i odpornych na uszkodzenia materiałów. Nie mogło zabraknąć technologii zmniejszającej tarcie, która znacznie obniża zużycie paliwa.

Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej przekazała 11 mln dol. na opracowanie projektu samolotu przyjaznego środowisku trzem potężnym koncernom zbrojeniowym. Boeing, Northrop Grumman i Lockheed Martin, po roku wytężonych badań, zaprezentowały swoje koncepty. Każdemu udało się zredukować ilość spalanego paliwa, a tym samym emisję toksycznych zanieczyszczeń. Trudniej było ze zmniejszeniem poziomu hałasu. Boeing - bezzałogowy X-48.

Konstrukcję samolotu oparto na układzie latającego skrzydła, a projekt przypomina bezzałogowy model X-48 testowany w centrum naukowym NASA. Dwa silniki turbowentylatorowe Pratt & Whitney umieszczone są na górze samolotu, pomiędzy statecznikami, co odróżnia go od konkurencyjnych maszyn i redukuje poziom hałasu. Kadłub wykonano z lekkich i odpornych na uszkodzenia materiałów. Nie mogło zabraknąć technologii zmniejszającej tarcie, która znacznie obniża zużycie paliwa.

AMERYKAŃSKIE FIKOŁKI dla przeskoczenia mego Aerobusa.

Od ZAPROTESTOWANIA przez mnie Airbusa-MAMUTA i Boeinga-MASTODONTA mym Aerobusem Amerykanie opracowali ponad 20 latających gadżetów, które miały przeskoczyć mego Aerobusa, ale było to tylko MYDLENIEM OCZU za pieniądze podatnika amerykańskiego. Mój Aerobus jest bowiem TYSIĄC razy bezpieczniejszy, STO razy wygodniejszy i DZIESIEĆ razy tańszy od tradycyjnej cywilnej techniki lotniczej, która jest Wojenną Doktryną d'Gaulle'a. W tym bardzo drogim Mydleniu Oczu chodzi głównie o to, że moja technika jest ZA TANIA i wprowadza w konkurencję przemysłu lotniczego państwa „średnie”.

Na forach wynalazczych, w których uczestniczyłem dopóki w 2003 r. Prezydent Bush nie WYRZUCIŁ MNIE po raz II, mój Aerobus występował jako NOWA TECHNIKA LOTNICZA, POD KAŻDYM WZGLĘDEM LEPSZA, CZASAMI WIEOKROTNIE OD TRADYCYJNEJ CYWILNEJ TECHNIKI LOTNICZEJ. Z tego co mi wiadomo to Bushowie są Holokaustami, którzy zrobili karierę jako HITLEROWSCY komisarze narkotykowej mafii nowoorleańskiej, która zamordowała Kennedych, a podczas rejestracji przez Fed 750 tysięcy ton złota z satelitarnej detekcji komisarzem tajnych kont izraelskich był Bush-senior.

 

Szybki Helikopter

DRAPA chce idealnego połączenia helikoptera i samolotu. DRAPA wyda ponad 150 mln dol. na rozwój samolotu pionowego startu i lądowania.
 

Wiatrakowiec

Wiatrakowiec jako tylna część mego Aerobusa, gdyż ja wprowadziłem STER lotniczy w postaci ruchomego silnika tylnego.
 
 
« powrót|drukuj